piątek, 19 lutego 2010

intensywnie, intensywniej, dzisiaj...


Fakt - dzionek był intensywny. To dzisiaj traska na Murowaniec. Pogoda w 10. Niektórzy nie chcieli ułatwiać sobie sprawy, zatem narty na plecy, żeby lekko się nie szło :-). Za to lekko się z góry zjeżdżało. Po kolacji też brak stagnacji - próby łyżwiarstwa figurowego, szybkiego i wszelkich innych kombinacji i poddyscyplin.
Na koniec kino nocne (nazwa tylko i wyłącznie ze względu na porę) i dla chętnych film: "Kto nigdy nie żył".

Brak komentarzy: