wtorek, 8 października 2013

Tajemnice radosne - rozważania o tematyce powołaniowej

 
Rozważania do tajemnic:

1. Zwiastowanie Najświętszej Maryi Pannie

Wsłuchaj się w słowa Maryi „Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według słowa twego”. Kilka razy powtórz odpowiedź Matki na Boże zaproszenie. Zobacz wartość jaką jest dla niej wypełnienie woli Boga. Zobacz uwagę i skupienie jakie jej towarzyszyło przy rozważaniu tego, czego Bóg od niej chce. Usłysz inne jej słowa: „Jak to się stanie…?” Pomyśl o jej wątpliwościach…

Pomyśl teraz o zaproszeniu skierowanym do Ciebie. Pomyśl, na którym miejscu w Twojej hierarchii wartości jest pełnienie woli Bożej? Jak to jest widoczne w codzienności? Czy z odpowiednią uwagą i skupieniem rozważasz czego od Ciebie Pan Bóg chce?

Niech „Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego osłoni Cię …” i rozjaśni drogę i otworzy serce na właściwe rozeznanie daru i tajemnicy powołania.

 

2. Nawiedzenie św. Elżbiety

Postaw się w sytuacji św. Elżbiety. Nie musisz za mocno się zastanawiać. Żyjesz podobnie: pracujesz, uczysz się, spędzasz czas w domu, przeżywasz kolejne odcinki wydarzeń Twojej historii. Przypomnij sobie wydarzenia i zajęcia z ostatniego tygodnia. Do Ciebie, jak do Elżbiety, przychodzi ktoś, kto przynosi Boga w słowie, czynie lub przykładzie. Przypomnij sobie – ponownie z ostatniego tygodnia – ludzkie pośrednictwo w działaniu Boga. To wówczas napełnia nas Duch Święty. Jesteśmy otwierani na Boga ukrywającego się w słowie, czynie lub przykładzie. Jesteśmy otwierani na Boże wezwanie. Niech radość św. Elżbiety, radość nawiedzenia będzie również Twoją. Powtarzaj słowa zachwytu „A skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie?” Powtarzaj słowa „Błogosławiona jest, która uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Jej od Pana”

Zaufaj słowom wezwania – powołania. Bezgranicznie. I w Twoim życiu się spełnią.

 

3. Narodzenie Pana Jezusa

Wydarzenie przepowiadane przez proroków staje się faktem. Mesjasz prawdziwie przychodzi. Dzisiaj tak samo jak wtedy, w Betlejem, pojawia się przed Tobą. Dzisiaj ponownie „… nie skorzystał ze sposobności, aby na równi być z Bogiem…” lecz „stał się podobnym do ludzi”. Bóg niepozorny, cichy – jak niemowlę – tak często jest przed Tobą. Przypomina się ziarnem Słowa, Eucharystii, sakramentalnej obecności, powołania. Od Ciebie zależy czy przyjmiesz Go pod swój dach i uwzględnisz możliwość życiowej przygody w Jego obecności, czy odrzucisz i nie dasz miejsca w gospodzie i Twojej historii. Jak zawsze Bóg mówi do Ciebie: „Kładę dziś przed tobą życie i szczęście… kładę przed wami … błogosławieństwo i przekleństwo” Wybieraj przyłączenie się do „zastępów niebieskich, które wielbią Boga”, do „pasterzy wysławiających Boga za wszystko co widzieli i słyszeli”, do „Maryi zachowującej wszystkie sprawy w swoim sercu”. „Wybierajcie więc życie… miłując Pana Boga swego, słuchając Jego głosu, lgnąc do Niego; bo tu jest twoje życie i długie trwanie twego pobytu na ziemi…”

Wybieraj zatem Jego marzenie o Twoim życiu. Teraz Ty nie korzystaj ze sposobności, aby być na równi z sobą, stań się podobnym do Chrystusa.

 

4. Ofiarowanie Pana Jezusa w świątyni

Ofiarowanie następuje na początku obranej drogi. Nie jest jednorazowym aktem ale sposobem życia. Rodzi się z miłości. Znajdź się w świątyni Jerozolimskiej i zobacz Maryję, Józefa, Symeona i Annę. Zobacz to oddawanie i przyjmowanie Jezusa z miłością i wdzięcznością. Zobacz wolę współpracy z Boża łaską. Twoje życie też może być oddawaniem i przyjmowaniem – współpracą z Bożą łaską. Zostaw wszystko co zbędne. „Co masz czego byś nie otrzymał?”. Tak jak w życiu Jezusa, tak i w twoim najważniejsza jest ofiara z nas samych. Popatrz na swoje życie w perspektywie daru z samego siebie. Przyjmuj od Niego wymagania, doświadczenia i próby ze świadomością, że nie zostawia nas samych – cały czas przebywamy w Jego świątyni – i nagradza prawdziwym skarbem. „Oczy Twoje ujrzą zbawienie i światło na oświecenie pogan”.

Oto sposób na sensowne życie, do którego jesteś zaproszony. Być darem i nie przestawać oddawać siebie Bogu i ludziom.

 

5. Odnalezienie Pana Jezusa W świątyni

Dalej jesteśmy w świątyni. Jesteśmy tam, gdzie możemy odnaleźć Jezusa z Jego mądrością, stawianymi pytaniami i odpowiedziami, które zaskakują i dziwią. Widzimy wokół siebie różne osoby… Najbliższych, jak zawsze zatroskanych i nieustannie martwiących się o nasze dobro i szczęście, słuchających z uwagą słów Jezusa, poszukujących światła i prawdy, tych co wypełnili już pobożny obowiązek i nie zastanawiają się dalej, gdzie jest Nauczyciel. Jestem pośród nich i jestem jednym z nich. Do jakiej grupy jest mi najbliżej. Co to mówi o mnie samym? Czy słyszę te słowa „powinienem być w tym co należy do mego Ojca”? Czy wypełniam te słowa?

Nie przestawaj szukać i słuchać. W Nim jest Droga, Prawda i Życie. W Nim jest wypełnienie powołania i wieczność.

Brak komentarzy: