sobota, 25 sierpnia 2012


Dzień V - 24.08.2012
Piątek
                                              WYPRAWA NA RYSY !!!

4:30, to przecież jeszcze noc dla niektórych, a już wszyscy są nogach. 

O 5:30 śniadanie i  wyjazd o 6.00 na szlak, niestety z lekkim poślizgiem, ważne jednak, że dotarliśmy.







Teraz tylko 9km do Morskiego Oka, później 30minut marszu do Czarnego Stawu.

No i około 10:00 już jesteśmy w drodze na Rysy.






Odpoczynek nad Morskim Okiem





 w drodze na Rysy

Nie wszyscy jednak skusili się na tak ambitną wyprawę w ostatni dzień pięknej pogody, ale większość uczestników po 3 i pół godzinie była już na szczycie.






 
trzeba było włożyć mnóstwo wysiłku, aby podziwiać piękne widoki - naprawdę się opłacało- sami powiedźcie :-)
 
 

 Można szczerze powiedzieć, było ciężko, trasa jest wymagająca, ale mężnie sobie z nią poradziliśmy.
jesteśmy na RYSACH

Teraz tylko kilka fotek na pamiątkę z pobyty na 2499m nad poziomem morza i można wracać. 

 troszkę poczuliśmy się jak w Niebie












Powoli bez zbędnego pośpiechu dotarliśmy najpierw nad Czarny Staw, później nad Morskie Oko, skąd zabraliśmy ekipę opalających się :-) 
 
 
  ruszyliśmy w drogę powrotną.

Po takich przeżyciach, widokach i wrażeniach wszyscy są zadowoleni, ale niestety i bardzo zmęczeni. No cóż, jak zdobywać to najwyższe szczyty, a że w Tatrach Polskich wyżej się już nie da. Wprost padnięci wsiedliśmy w busa i dojechaliśmy jakoś chyba wręcz pół żywi do domu rekolekcyjnego.

 
Wygłodniali, nie wrażeń, lecz składników odżywczych pochłonęliśmy obiadokolacje w rekordowych czasach i nareszcie upragniona chwila relaksu.


O 20:00 konferencja Kamili, której była to pierwsza konferencja i pierwsze świadectwo o Bogu jakie przekazała większej ilości osób niż dwie na raz
:-)  


 20:45 Eucharystia 










 Słowo Boże głosił nasz nowy jednodniowy nabytek – kleryk Kuba, który przyjechał nas odwiedzić.

Chwała Panu za taki męczący, ale przecudowny dzień. Pan dziś doświadczał nas i napełniał swoją miłością.

Shalom +

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

nic dodać nic ująć-gratuluję pięknej pracy z młodzieżą !!