piątek, 4 lutego 2011

do jazdy czy zjazdy?

Gotowi do jazdy? Czy na zjazdy? Dzisiejszy dzień mógł być męczący dla uczestników naszych wczasorekolekcji w Zakopanem. Ale nie można było nie skorzystać z tak wspaniałej pogody jaką dziś zasponsorował nam Pan Bóg.

Do południa tradycyjnie. Dzisiejsza konferencja - to czas świadectw osób powołanych. Widać było jak niektórzy wsłuchiwali się w słowa historii powołania... a może do kogoś z Was Pan Bóg skieruje zaproszenie: "Pójdź za Mną!"?

Po konferencji wyprawa do Doliny Białego, na Sarnią Skałę i powrót Doliną Strążyską. W trakcie schodzenia zdarzały się zjazdy ;) bo było kilka ślizgawek.


Po powrocie czas wolny, obiadokolacja i gotowi do jazdy udaliśmy się ostatni raz w tym tygodniu na stok w Witowie.

Wieczorem chwila wytchnienia w kaplicy... Kompleta i pora na sen, bo jutro niektórych czeka daleka droga... a bagaż doświadczeń może być obfity :)

Brak komentarzy: