wtorek, 1 kwietnia 2014

Droga Krzyżowa na Tarnicę

12 kwietnia 2014 wraz z Saletynami z Rzeszowa, tradycyjnie już wyruszyła droga krzyżowa na Tarnicę.
Pomimo, że nie należy ten czas do najłatwiejszych  – wczesne wstawanie – rozpoczęliśmy Eucharystią w dolnym Kościele o godzinie 5.00, dość długa jazda -  no i droga, jakby nie patrzeć  ciągle pod górę - brało nas udział około 400 osób !!!
 

Podczas drogi krzyżowej,  bez względu na tak wielu uczestników, jak i ciężkich warunków terenowych modliliśmy się wspólnie, rozważając kolejne stacje patrząc na naszego Pana Jezusa Chrystusa, a kiedy sytuacja wymagała oczekiwania na pozostałych pątników, towarzyszyła nam Maryja w modlitwie różańcowej.
Dla wielu może to być niezrozumiałe, czemu i po co się męczyć, nie wysypiać, ruszać na „taką” drogę krzyżową? Odpowiedzią niech będą słowa, które towarzyszyły nam przy 2 stacji:
Dawno temu naukowcy zauważyli, jak małe ptaszki wyruszając
w drogę przez morze chwytają w dziób niewielkie gałązki. Dlaczego to czynią? – zastanawiano się. Przecież to utrudnia im lot. Przecież to dla nich poważne obciążenie. Zagadka się rozwiązała, kiedy spostrzeżono, iż te Boże stworzenia, znużone wielogodzinnym podróżą rzucają gałązkę na powierzchnię morza, siadają na niej, odpoczywają a potem kontynuują swoją wędrówkę.
A może nam w życiu bywa tak ciężko, ponieważ nieustannie zabiegamy, by było nam lekko?
Dziękuję tym wszystkim, którzy wyruszyli z nami na tą drogę krzyżową, nie uciekając od trudności, aby uczyć się większej Miłości.   Za rok jak Bóg pozwoli – znów ruszamy.
ks. Karol Tomczak MS

Brak komentarzy: