sobota, 12 maja 2012

Kto rano wstaje temu Pan Bóg daje...

O godzinie 6:30 otworzyliśmy oczy by chwalić Pana, po przygotowaniu udaliśmy się do kaplicy na godzinki do NMP, 
a następnie uczestniczyliśmy w Eucharystii połączonej
z Jutrznią

O godzinie 8:00 kaloryczne śniadanie, aby następnie wzmocnić się kawą... Gdzie :)







U braci kleryków w pokojach







O godzinie 9:15 zbiórka przy furcie, aby udać się do Muzeum Lotnictwa




Bliżej nieba... Dzięki samolotom


Po powrocie spotkaliśmy się w kaplicy na modlitwie południowej.
O godzinie 14:00 obfity obiad, bo w perspektywie mecz piłki nożnej ( Księża, klerycy kontra uczestnicy )





Godzina 16:00, dwie drużyny gotowe do gry

Ławka kibiców, niektórzy z wrażenia zasypiali :)



 
Mecz zakończył się zwycięstwem zespołu   księży i kleryków 11:6

Zdobywcy bramek:

- Dla ekipy zwycięskiej:                              -Dla ekipy przegranych:
a) ks. Wiesław  (4 bramki)                          a) Piotrek (2 bramki)
b) kleryk Damian  (4 bramki)                      b) Sebastian (2 bramki)
c) kleryk Andrzej (2 bramki)                      c) Daniel (1 bramka)
d) kleryk Piotr (1 bramka)                          d) ks. Maciek (1 bramka)



W drugiej połowie meczu szeregi chłopców uczestniczących w otwartych drzwiach Seminarium zasilili ks. Paweł i ks. Maciek.

W szybkim tempie do Seminarium, tam czekał zastrzyk energii - grillowanie



Smacznego Wszystkim!











Grilla przygotował dobrodziej Seminarium, ks. Paweł wraz z klerykami: Krzyśkiem i Wojtkiem 



Po wyśmienitej kolacji w pełni sił udaliśmy się na mecz finałowy Pucharu Niemiec pomiędzy Borussią Dortmund, a Bayernem Monachium. Niezwykły mecz, a Polacy w głównych rolach tego spotkania. Zwycięstwo...

Borussii 5:2

A potem długi wieczór czyli spotkanie przy herbacie, wspólne rozmowy... Gra w Canaste - Saletyński sposób spędzania czasu wolnego.

Brak komentarzy: