Na koniec poprostu zabrakło słów. A było właśnie tak:
Rano świąteczne wstawanie... Każdy spał tyle ile chciał do Jutrzni o 7.30. Śniadanie przy nakrytych na biało stołach - bo w Niedzielę świętujemy w taki sposób. Kawa z całą wspólnotą zakonną. Wyjście na Eucharystię na naszą parafię przy ulicy Cegielnianej. Spotkanie podsumowujące, ostatni obiad... i aż żal wyjeżdżać...
Zapraszamy na kolejne weekendy, rekolekcje organizowane przez nasze Duszpasterstwo: www.powolania.saletyni.pl - zakładka rekolekcje :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz