Nadszedł ten dzień, w którym tak naprawdę wszystko się zaczyna... Zakończenie rekolekcji to dopiero początek...
Ostatnia wspólna Jutrznia i Eucharystia... Ostatnie śniadanie w "Maleńkiej" w Zakopanem... Ekspresowe pakowanie i sprzątanie...
Spotkanie na podsumowanie, życzenia na w dniu 18-tki dla Michała, i coś na osłodę, czyli słynne wypieki Katarzyny O. ze Stróż :)
Dziękuję za ten czas! Dla mnie to również ostatnie rekolekcje w Saletyńskim Duszpasterstwie Powołań...
Mam nadzieję, że kiedyś się spotkamy!
x Damian ms
1 komentarz:
To dla mnie zaszczyt znaleźć się na tym wspaniałym blogu :) a i cieszę się ze cisto smakowało :)
Prześlij komentarz