Pierwszy pełny dzień naszych zimowych rekolekcji... Pobudka... Wprowadzenie do Jutrzni i modlitwa poranna o 8.00, później Eucharystia, śniadanie, konferencja o miłości Boga i o Jego planie dla nas.
Czekał nas również najnudniejszy punkt: mierzenie butów i dobieranie nart.
Na szczęście po południu mogliśmy podziwiać piękną panoramę Tatr z Nosala. Chwila przerwy i obiadokolacja, a po niej ekspresowy desant na stok w Witowie.
Wróciliśmy cali i zdrowi, by spotkać się z Jezusem obecnym w Najświętszym Sakramencie na 15 minut przed snem.
Jutro śpimy ile chcemy...
ale do 8.10 ;)
PS. Ostatnie Ferie Zimowe przed końcem świata - tytuł związany jest z powiedzeniem ks. Marka Bałwasa, który mówił do młodych w Dębowcu: dziś jest pierwszy dzień reszty Twojego życia... chyba że jest to dzień Twojej śmierci... Koniec świata kiedyś nastąpi... a Jezus w Ewangelii przypomina nam o tym: Lecz
o dniu owym lub godzinie nikt nie wie, ani aniołowie w niebie, ani
Syn, tylko Ojciec. Uważajcie,
czuwajcie, bo nie wiecie, kiedy czas ten nadejdzie
(Mk 13, 32-33)