Dzisiejszy dzionek - to klasyk - traska na Murowaniec. Oczywiście wszystkie punkty programu codziennego zrealizowane. Wieczorem ruch po zimowemu, tym razem nie w dół, ale po płaskiej powierzchni i z łyżwami na nogach.
Wieczorem modlitwa w kaplicy, która się spontanicznie przedłużyła (ale bardzo pozytywnie).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz