niedziela, 25 listopada 2012



Piątek 23 listopad

18:00- Pierwszy punkt programu- pyszna kolacja w seminaryjnym refektarzu, choć jeszcze w niepełnym składzie



18:40-Małe zwiedzanie Seminarium- mimo kasku na głowie kl. Piotrka- bardzo bezpieczne :) 

 

  Ceremoniarsko " Saletyńskie" - TRIO




Miejsce najważniejsze


 "Osiłek"- w seminaryjnej siłowni :-) 







 Rozwijanie swoich pasji muzycznych - dozwolone u Nas :-)



 
Wspólna rekreacja przy szachach















20:00-Zakończenie dnia z Gospodarzem tego domu-Jezusem obecnym w Eucharystii


Sobota 24 listopad

Wszyscy bardzo wyspani-spaliśmy  aż do godz.6:30. O 7:00 Godzinki i Eucharystia z Jutrznią na rozpoczęcie dnia. 


   
 Kawa dla wzmocnienia przed wyjściem.

 
 
Spacer po Kazimierzu, choć z nadłożeniem kawałka drogi, bardzo udany. Dla niektórych było to pierwsze spotkanie z kulturą żydowską.



  
Stara Synagoga na Kazimierzu
Po wyjściu z Synagogi
  
Był również czas na „małe przystawki” przed obiadem  -zapiekanki

 Następnie „coś dla ducha”- modlitwa w kaplicy i „coś dla ciała”-obiad :-)

Po obiedzie wielkie zmagania sportowe- mecz piłki nożnej Księża, klerycy vs. Uczestnicy, na stadionie Korony.

  Drużyna uczestników drzwi otwartych


 

 Ekipa kleryków



Ci, którzy nie grali, perfekcyjnie przygotowali boisko :-) 

Mecz zakończył się „nieznacznym” zwycięstwem drużyny Kleryków- „tylko” 8:0 . Następnym razem będzie lepiej.

A wieczorem- zwiedzanie zamglonego Starego Miasta i powrót do cichego już Seminarium.

Niedziela 25 lisopad

Pobudka dopiero o 7:00. Rozpoczęcie dnia w kaplicy na uroczystej Jutrzni.
 
Po porannej modlitwie jak zawsze smaczne  śniadanie, tym razem spożywane w ciszy.
Chwila relaksu przy kawie i ciastku.
 
Następnie uroczysta Eucharystia- najważniejszy punkt dzisiejszej uroczystości Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata.

A po mszy świętej spotkanie z rabinem krakowskiej gminy żydowskiej.
 
 
Wszyscy wsłuchani :-)
 














 
Ostatni już w czasie tych Dni Otwartych obiad i zaproszenie do częstszych przyjazdów.

Czas wyjazdu z naszego DOMU.....

 

Szczęśliwej drogi i do zobaczenia !!!


Wyrażam wdzięczność wszystkim: kapłanom, klerykom i bratu ,składając je na ręce ks.Rektora Jana Kijka MS. Dziękuję moim współbraciom Ks. Karolowi Tomczakowi MS i Ks. Zbigniewowi Cybulskiemu MS za umożliwienie przyjazdu młodym.  Ks. Damianowi Kramarzowi MS - sekretarzowi Prowincji za wspólnie przeżyty czas :-)

                                                                                           
                                                                 Saletyńskie Duszpasterstwo Powołań
                                                                           ks. Wiesław Węgrzyn MS


sobota, 25 sierpnia 2012


Dzień VI – 25.08.2012
Sobota

Pobudka dość późno, jak na ostatnie spektakularne wakacyjne pobudki :-) czyli o 7:00


następnie 7:15 jutrznia
 i szybciutko, aby każdy zdążył w pełni zakończyć z Bogiem te rekolekcje, Eucharystia. 




Budujcie na mocnym fundamencie wasze młode życie- na Jezusie Chrystusie
 
 ostatnie śniadanie

i walizki już spakowane, czekają w pokojach pod drzwiami, żeby o nich nie zapomnieć. 


Na spotkaniu podsumowującym każdy z uczestników powiedział, że to był  bardzo dobry czas, poświęcony Bogu, 
z ekstremalnymi doświadczeniami i pięknymi widokami górskimi.


Na koniec podziękowania za wspólnie przeżyty czas. 
Ze słowami zapraszamy ponownie !!!
  
 Szczególnie paniom z kuchni, które
 troszczyły się o nasz żołądek :-)

 

 Wszyscy będziemy pamiętać ten jakże owocny czas, kiedy to Boża miłość była przeplatana z górskimi wspinaczkami.
Tak, to był Boży czas. 


Wyrażam wdzięczność ks. Grzegorzowi Sysce MS za przywiezienie młodych oraz pomoc podczas wszasorekolekcji i kl. Adamowi Cyranowi MS . Na ręce ks. Stanisława Michalskiego MS – dyrektora Domu-Maleńka składam podziękowania wszystkim Współbraciom za życzliwość i otwarte serce dla nas. Ks. Krzysztofowi Samborskiemu MS – dyrektorowi Funduszu Pomocy Dzieciom i Młodzieży im. Matki Bożej z La Salette za pomoc finansową.

                                                        ks. Wiesław Węgrzyn MS


Dzień V - 24.08.2012
Piątek
                                              WYPRAWA NA RYSY !!!

4:30, to przecież jeszcze noc dla niektórych, a już wszyscy są nogach. 

O 5:30 śniadanie i  wyjazd o 6.00 na szlak, niestety z lekkim poślizgiem, ważne jednak, że dotarliśmy.







Teraz tylko 9km do Morskiego Oka, później 30minut marszu do Czarnego Stawu.

No i około 10:00 już jesteśmy w drodze na Rysy.






Odpoczynek nad Morskim Okiem





 w drodze na Rysy

Nie wszyscy jednak skusili się na tak ambitną wyprawę w ostatni dzień pięknej pogody, ale większość uczestników po 3 i pół godzinie była już na szczycie.






 
trzeba było włożyć mnóstwo wysiłku, aby podziwiać piękne widoki - naprawdę się opłacało- sami powiedźcie :-)
 
 

 Można szczerze powiedzieć, było ciężko, trasa jest wymagająca, ale mężnie sobie z nią poradziliśmy.
jesteśmy na RYSACH

Teraz tylko kilka fotek na pamiątkę z pobyty na 2499m nad poziomem morza i można wracać. 

 troszkę poczuliśmy się jak w Niebie












Powoli bez zbędnego pośpiechu dotarliśmy najpierw nad Czarny Staw, później nad Morskie Oko, skąd zabraliśmy ekipę opalających się :-) 
 
 
  ruszyliśmy w drogę powrotną.

Po takich przeżyciach, widokach i wrażeniach wszyscy są zadowoleni, ale niestety i bardzo zmęczeni. No cóż, jak zdobywać to najwyższe szczyty, a że w Tatrach Polskich wyżej się już nie da. Wprost padnięci wsiedliśmy w busa i dojechaliśmy jakoś chyba wręcz pół żywi do domu rekolekcyjnego.

 
Wygłodniali, nie wrażeń, lecz składników odżywczych pochłonęliśmy obiadokolacje w rekordowych czasach i nareszcie upragniona chwila relaksu.


O 20:00 konferencja Kamili, której była to pierwsza konferencja i pierwsze świadectwo o Bogu jakie przekazała większej ilości osób niż dwie na raz
:-)  


 20:45 Eucharystia 










 Słowo Boże głosił nasz nowy jednodniowy nabytek – kleryk Kuba, który przyjechał nas odwiedzić.

Chwała Panu za taki męczący, ale przecudowny dzień. Pan dziś doświadczał nas i napełniał swoją miłością.

Shalom +