Dzień od rana pochmurny, w Zakopcu nawet deszczowy, ale prognozy mówią, że będzie lepiej. Zatem ruszamy - na Morskie Oko. W busie wycieraczki ciągle pracują, ale na miejscu nie jest źle - chmury tak, deszczu nie. Nad Morskim Okiem chmurki i widoki ograniczone, ale pogoda idealna do marszu. Zatem dalej w górę - nieieskim szlakiem na Dolinę Pięciu Stawów. Im wyżej, tym bielej - z głową w chmurach maszeruje się nieźle, choć podejście niebanalne.
Po powrocie i kolacji z głową w chmurach dalej - adoracja Jezusa w Najświętszym Sakramentu oraz Msza Święta.
Dzień intensywny, ale piękny.